Garmin Forerunner 970

— Pokaż tekst oryginalny

Przesiadłem się na niego z (dość starego) Garmina Fenix ​​​​5s. Jest dość duży, więc długo wahałem się z zakupem, ale jest naprawdę lekki i przez to niewidoczny na nadgarstku. Rozmiar nie stanowi problemu. Wręcz przeciwnie, duży wyświetlacz jest czytelny (nawet podczas biegu), a komunikacja z zegarkiem jest płynna. Zegarek jest cały czas na nadgarstku (z wyjątkiem ładowania). Długi czas pracy na baterii, doskonały ekran dotykowy, wszechstronne analizy/informacje zwrotne dotyczące treningu biegowego, snu, tętna itp. z jasnymi objaśnieniami głosowymi. To jest super!

— Pokaż tekst oryginalny

Wcześniej miałem Forerunnera 945, z którego byłem zadowolony, dopóki po prawie 5 latach użytkowania nie przestało działać Wi-Fi i monitorowanie tętna. Mimo że model 945 był nadal dostępny, zdecydowałem się na nowszy. Po kilku tygodniach użytkowania podziwiam przede wszystkim wyświetlacz. W modelu 970 jest on wykonany w technologii AMOLED i jest tak jasny, jak to tylko możliwe. Niemniej jednak, gdy nie mam wyświetlacza włączonego cały czas (poza bieganiem), bateria wytrzymuje ponad 2 tygodnie. Wieczorny raport z zaleceniami dotyczącymi snu, który pojawia się wieczorem, jest również ciekawy. Poza tym funkcje są znane z poprzedniego modelu. Nie miałem jeszcze czasu, aby zapoznać się szczegółowo z instrukcją obsługi, aby sprawdzić, czy jest tam coś nowego i niesamowitego.

— Pokaż tekst oryginalny

Po moim poprzednim produkcie Garmina (Fenix ​​7X Solar) dostałem podobny zegarek i menu, z których nauczyłem się korzystać przez lata. Naprawdę jasny i wyraźny wyświetlacz, sygnał GPS jest szybko odnajdywany i nie muszę już na niego czekać. Myślałem, że szerszy pasek byłby dla mnie lepszy, ale teraz zauważam, że ten nieco węższy model lepiej leży na moim nadgarstku. Zegarek jest prawie o połowę lżejszy od starego, co jest zauważalne. Ma mniej profili sportowych niż poprzedni, ale nie sądzę, żeby ten sprawdził się dobrze i przyjemnie ;) Naprawdę mi się podoba i mogę go szczerze polecić.

— Pokaż tekst oryginalny

Zaryzykowałem i przeszedłem z 30-letniego klienta Polara na Garmina. Ostatnim Polarem był Vantage V2, w którym opisuję swoje doświadczenia. Teraz, po kilku tygodniach użytkowania, oto moje przemyślenia: Jasny, czytelny wyświetlacz. Sygnał GPS jest dobrze wykrywany i działał dobrze nawet w „martwym lesie”. Pomiar tętna na nadgarstku działa dobrze i logicznie, przynajmniej podczas biegania i jazdy na rowerze. Zegarek dostarcza wiele danych, z których wiele jest dla mnie zbędnych. Jest mnóstwo funkcji i możliwości personalizacji, ale menu po Polarze wydaje się bardzo uciążliwe. Instrukcje są również mylące. Na szczęście na YouTube jest mnóstwo filmów z użytkownikami, inaczej kompletnie bym stracił nerwy :) Jako mała uwaga, dziwne zwroty, na przykład, czy timer uruchamia się wraz z rozpoczęciem ćwiczenia!? (Dla mnie timer to coś innego niż czas naliczany w górę). Nie jestem też przyzwyczajony do biegania w tempie (min/km) – bardziej logiczne byłoby tempo lub prędkość. Nie znalazłem też opcji orientacji w terenie w gotowych profilach sportowych – dziwne, skoro jest paralotniarstwo itp. Można dodać profile sportowe samodzielnie, o ile najpierw obejrzy się na YouTube instrukcję :) Powyższe to dla mnie, jako nowego użytkownika Garmina, drobne ciekawostki. Podsumowując, mogę jednak stwierdzić, że wrażenia są bardzo dobre, a wraz ze wzrostem doświadczenia użytkownika, logika korzystania z zegarka prawdopodobnie się znajdzie. Całość wypada zdecydowanie na plus, więc mogę go polecić. Po trudnościach z wdrożeniem, nie żałuję przejścia z Polarisa na Garmina.

— Pokaż tekst oryginalny

Moje 2 tygodnie użytkowania były bardzo pozytywne. GPS działał bez zarzutu i bardzo niezawodnie. Długi czas pracy na baterii. Łatwy w obsłudze. Gorąco polecam!

— Pokaż tekst oryginalny

Jest wyraźnie cięższy od modelu 630, ale w zamian za to poprawiono funkcje pomiaru i wygląd. Wyświetlacz jest znacznie jaśniejszy, co ułatwia monitorowanie tętna – z drugiej strony, zimą, nawet podczas jazdy na nartach, założenie rękawiczek w silnym mrozie może być nieco trudne, ale właśnie dlatego wynaleziono paski do pomiaru tętna i zegarek można schować do kieszeni.

— Pokaż tekst oryginalny

Zegarek okazał się wartą uwagi inwestycją. Dostarcza mnóstwo wartościowych danych, które motywują do ruchu, ułatwiają monitorowanie regeneracji i rozwijanie własnych umiejętności biegowych. Dodatkowo posiada bardzo dokładne czujniki do odczytu wartości. Zwłaszcza po podłączeniu do pasa pulsometru HRM-600, dostarcza naprawdę dobrych danych biegowych. Dzięki niemu mogłem szybko poprawić technikę biegu po kilkuletniej przerwie.

— Pokaż tekst oryginalny

Zegarek w pełni spełnił moje oczekiwania. Pomiar tętna działa zaskakująco dobrze, nawet podczas treningów, gdzie tętno ulega dużym wahaniom. Latarka również jest bardzo przydatna. Jedynym minusem jest ramka, która ma drobne ryski.

— Pokaż tekst oryginalny

Jestem naprawdę zadowolony. Satelity są wyszukiwane natychmiast, a ćwiczenia przebiegają pomyślnie. Żywotność baterii jest naprawdę dobra.

— Pokaż tekst oryginalny

Zalety: Wysokiej jakości pulsometr. Mnóstwo funkcji. Jasny i duży wyświetlacz. Lekkość. Wiele wskaźników do monitorowania postępów. Możliwość zwiększenia rozmiaru tekstu! Wady: Niejasne menu. Niewielkie opóźnienia.